Elka 17 października 2014 11:23
Dziś
dotarła właśnie listonosz przyniósł kopertę. Jestem niecierpliwa już
mam książkę w rękach. :) I od razu piszę by poinformować. :)
Jestem wdzięczna za bliskość.
Idę
z książka pobyć, bo to tak przecież jak z Tobą, mój ojciec rzeźby
traktował jak swoje dzieci z głębi siebie powstałe, myślę że każdy
twórca tak czuje.
A blogi to też jak nasze
dzieci z nas powstają, prawda? :) Idę pobyć, może poczujesz naszą
bliskość przez swoje dziecko które do mnie wysłałaś?
............ :), dziękuję Eluś... Przeczytałam ten komentarz jeszcze w pracy i bardzo mi się ciepło na sercu zrobiło... :).
Wtedy czytałam Twoją książkę. :)
Wyrazy
uznania za całokształt po prostu doskonała. A wiersze czytam powoli
czasem niecierpliwie wybiegnę do przodu, albo wracam do początku.
Naprawdę gratuluję. :)